Anamoja miłość Dzielisz ją Zajrzyj

schudne

Co wam najbardziej przeszkadza chudnąć? Mi rodzice.. Wpychają mi żarcie!

virus pUnka

Mi najbardziej przeszkadza rodzina, ktora przyjezdza do mnie na wakacje, bo wtedy wszyscy nagle zaczynaja sie interesowac tym ile i co jem. Nienawidze ich za to.

Biała

Dokładnie rodzice...
Wpychają na siłe we mnie jedzenie...
Kupują lub robią (specjalnie) potrawy, które lubię... Evil or Very Mad

virus pUnka

Moja babcia przez pewien czas tez probowala mnie "ratowac" robiac potrawy, ktore lubie... ale szybko sie jej znudzilo Smile

schudne

Ta, babcia też przeszkadza o to nasz comiesięczny dialog:
-Wnusiu czekoladkę ci zostawiłam
-Nie babciu!
-Żadnego odchudzania jeszcze w jakąś chorobę wpadniesz!! Raz na ruski rok przyjeżdżasz i czekolady nawet nie zjessz?
-No dobra jedną kosteczkę(dla świętego spokoju)
I tym sposobem babka mi całą czekoladę wpycha!! No a ja potem się karam za to i ćwiczę jak idiotkaa... moja babcia nigdy nie zrezygnuje..

Biała

mi ostatnio matka wepchała do ust kawałek czekolady Confused

ale ja myk ją do kieszeni...

a babcie...hmm...znam to...jak byłam u niej ostatnio jakieś rok temu Embarassed

...to wmusiła we mnie cały obiad i czekolade... Sad

Chocolatte

A mnie i moje odchudzanie rodzice zaczęli ignorować wiec praktycznie przeszkadza mi tylko to gdy ktos sie czepia ze nie jem lub prawi mi kazania ze nie musze sie odchudzac itp....grrr...

princezz

wyjazdy:/ kolonie, a wyjazdy z rodzicami to m i a z g a po prostu.
w te wakacje pojechalismy se na wieś, i niiby mam jeść, żeby 'nie robic przyrosoci pani'... i +4kg w 10 dni.

a w domu, to jakos się kombinuje, że jadłam u koleżanki, na mieście albo gdzieś, albo że się źle czuje-głowa mnie boli-elo. albo obiad ląduje za oknem...

a od października 'zapisuje sie' na obiadki szkolne. i wreszcie bede miała spokój Smile